Szymon, syn Jony – człowiek – piasek… rozbity na tysiąc kawałków, „ciało i krew”, porywczy, słaby, doświadczający porażki nawet w swoim zawodzie, który od lat praktykował, grzeszny, wątpiący, mówiący czasami niezbyt mądre rzeczy, zapierający się trzykrotnie swojego Przyjaciela, gdy Go aresztowano, by na śmierć prowadzić, uciekinier spod Krzyża…

Udający „pobożnego Żyda, gdy go judeochrześcijanie widzieli z tymi, co z pogaństwa przyszli… nawet po Zmartwychwstaniu… Ten, który pyta, uciekając z Rzymu: „Quo vadis Domine?”, „Gdzie idziesz, Panie?”… Człowiek-piasek…

Czy piasek może stać się skałą?

Panie Jezu, sam mówiłeś, żeby nie budować na piasku, bo się rozpadnie, zawali przy pierwszej powodzi czy gwałtownym wichrze… A jednak?

„…nie ciało i krew, lecz Ojciec mój, który jest w niebie.”

Szymonie, synu Jony, rozbity na kawałki jak ziarnka piasku, to z woli Ojca stajesz się Skałą, Skałą, na której Chrystus wybuduje swój Kościół, którego nawet bramy piekielne wytrzymać nie mogą.

(cathopic)

Ale, czy piasek może stać się Skałą?

„…lecz Ojciec mój, który jest w niebie.”

„Modliłem się za Ciebie, by nie ustała twoja wiara”

„Kiedy nadszedł dzień Pięćdziesiątnicy… wystąpił Piotr w otoczeniu Jedenastu.”

Jak ziarnka piasku w głębinach ziemi w wyniku procesów geologicznych stają się magmą, której temperatura sięga nawet 1400 °C, a wydostając się na powierzchnię i zastygając, tworzą potężne skały, tak Ty, Szymonie, synu Jony – Człowiek-Piasek – w Ogniu Bożego Ducha, Bożej miłości i woli, stajesz się Piotrem-Skałą. Piotrem, na którym zbudowany jest Kościół Chrystusa. Piotrem, który jednoczy ludzi z Bogiem i ludzi z sobą nawzajem. Piotrem, który przebacza i umacnia, bo i jemu przebaczono. Piotrem, którego wiara nie ustaje i jest pewna, bo oparta nie na mądrości i świętości ludzi, ale na mocy i wierności Boga. Piotrem, który jest Skałą z pokolenia na pokolenie, aż do końca czasów…

Piotrem, przez którego i dziś jest obecny wśród nas, działa i zbawia Chrystus, Najwyższy Pasterz.


Marcin Szwarc OMI – misjonarz ludowy (rekolekcjonista), mieszka w klasztorze w Kodniu.