Dzisiaj
Zaraz wspomniał się mi wiersz ks. Jana:
„Pierwsza Komunia z białą kokardką
jak w śniegu z ogonem ptak
ufaj jak chłopiec z buzią otwartą
Bogu się mówi – tak
Nie rycz jak osioł, nie drżyj jak żaba
wytrwaj choć nie wiesz jak
choćby się cały Kościół zawalił
Bogu się mówi – tak
Miłość zerwaną znieś jak gorączkę
z chustką do nosa w łzach
święte cierpienie pocałuj w rączkę
Bogu się mówi – tak”.